Kiedy zgłosiliśmy naszą szkołę do projektu „Higiena cyfrowa”, mieliśmy jeden główny cel: żeby uczniowie na moment zwolnili, rozejrzeli się po swoim cyfrowym świecie i sprawdzili, czy faktycznie to oni rządzą telefonem, a nie telefon nimi. Chcieliśmy, żeby wyszli z zajęć z poczuciem: „Aha, to dlatego czasem czuję się zmęczony, mimo że tylko siedzę z telefonem”. I żeby przy okazji zobaczyli, że można świetnie bawić się offline – tak zupełnie bez dodatku Wi-Fi.
Zaczęliśmy od zajęć z cyfrowej higieny według scenariusza „Moja cyfrowa dieta”. Najpierw było trochę rozmów, trochę śmiechu i kilka szczerych westchnień, gdy okazało się, ile czasu potrafi „wyparować” na scrollowaniu. Uczniowie pracowali na kartach, analizowali codzienne nawyki i odkrywali, jak proste zmiany mogą poprawić koncentrację czy jakość snu.
A potem przyszedł czas na część ruchową. I tu dopiero zaczęła się zabawa! Zamiast kolejnych zadań na ekranie – tor przeszkód, sztafety, mini rywalizacja i mnóstwo energii. Grupa ruszyła z dużą mocą, zero marudzenia, zero „nie chce mi się” – jakby ktoś odciął im internet i nagle odkryli, że mają wiele akcji w offline.
Na koniec — Kahoot, żeby podsumować temat. Telefony wróciły do gry, ale tym razem tylko jako narzędzie, a nie pożeracz czasu. Uczniowie wskakiwali do quizu jak profesjonaliści, a ilość emocji była większa niż na niejednym meczu.
Wisienką na torcie była mała ceremonia wręczenia dyplomów udało się uchwycić moment radości i dumy.
#HigienaCyfrowa2025 #CyfrowaRównowaga #PSPBierzwnica #BezpieczeństwoWInternecie #NoweMożliwości #OSEhero
Bożena Nowak
Jacek Gałas